Big Spender Reloaded Big Spender Reloaded
276
BLOG

Podziemna palarnia im. Marii Czubaszek.

Big Spender Reloaded Big Spender Reloaded Polityka Obserwuj notkę 8

"Wypędzają nas do podziemia, jesteśmy strasznie tępieni" - biadoliła Maria Czubaszek nad ciężką niedolą palaczy w naszym pięknym kraju. Taki to już los mniejszości, pani Mario. Jak tylko ktoś dopadnie jakąś grupę mniejszą od siebie od razu musi ją potraktować jak przystawkę albo jak wroga najgorszego. Teoretycznie z wrogiem można się dogadać, ale jak wiadomo z barwnych powiedzonek Leszka Millera, w naszym kraju "topór wojenny zakopuje się razem z wrogiem" (cyt. z pamięci). A więc, palacze, możecie walczyć ramię w ramię z Marią Czubaszek w zakopconym podziemiu o wolność w prześladowaniu niepalących, albo fajki po prostu rzucić.

Oczywiście, palenie paczki dziennie ma ogromne korzyści dla społeczeństwa. Na pierwszym miejscu pojawia się Ministerstwo Finansów - od każdego dymka krążącego po atmosferze naszego kawałka planety Ziemia inkasuje akcyzę i VAT. Na drugim miejscu pojawia się Ministerstwo Zdrowia - najwierniejsi fani Philipa Morrisa instalują raka na tyle skutecznie, że ich leczenie w wielu przypadkach nie ma sensu, a nawet jeśli to trwa krótko, więc jest tanie w stosunku do zysków podatkowych. Na trzecim miejscu mamy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej które korzysta na chorobach układu oddechowego (rozedma płuc, przewlekłe zapalenie oskrzeli, rak płuc, rak języka, rak krtani, przewlekła obturacyjna choroba płuc) i układu krążenia (choroba niedokrwienna serca, zawał mięśnia sercowego, miażdżyca zarostowa kończyn dolnych) skracających życie palaczy a tym samym likwidujących kwestię długotrwałego wypłacania świadczeń emerytalnych albo drogiego leczenia chorób dotykających osoby starsze. Nie sposób również pominąć około 20 tysięcy plantatorów tytoniu w Polsce, z których większość znajduje się w Polsce południowo-wschodniej bogactwem niegrzeszącej. A ponad 90% upraw tytoniu idzie w produkcję papierosów. Itd.

Z drugiej strony już pojawiły się głosy (np. Maciej Skorliński ze związków zawodowych Pracowników Przemysłu Tytoniowego) sugerujące, iż ustawa antynikotynowa to efekt lobbingu firm farmaceutycznych. Kolejna sprawa którą we wczorajszej wnikliwej analizie potencjalnych afer pominąłem. Cóż, mój błąd. Takie działania można również tłumaczyć lobbingiem grup przemycających papierosy - dla nich każda podwyżka akcyzy to wzrost obrotów. Również producenci zapalniczek czerpią korzyści z palaczy, a więc i producenci butanu, który te zapalniczki zasila. I można tak jechać po kolejnych ogniwach dymowego łańcuszka przechodząc w sposób niezauważony od konkretów do absurdów. W związku z niskim ciśnieniem atmosferycznym pozostawię dalsze analizy Czytelnikom albo CBA. 

Reasumując - Drodzy Palacze, Droga Pani Mario! Palcie na zdrowie (nasze). Tylko nie katujcie nas śmierdzącym dymem w restauracjach, kawiarniach, przystankach. Pomijając szkodliwość biernego palenia, dlaczego ja mam znosić Wasz nałóg palenia, a Wy nie możecie znieść mojego nałogu niepalenia? To, że palenie zostanie zakazane w miejscach publicznych nie wynika z prześladowań ale z faktu, że było dopuszczalne. Rozumiem, że nagle zabrano Wam hobby molestowania otoczenia dymem, to rzeczywiście wstrząsająca i niezmieszana sprawa, ale jako palacze podziemni staniecie się grupą. Silną, zintegrowaną, podziemną, walczącą. Jeśli wygracie i zarazicie paleniem antynikotynową część społeczeństwa zostaniecie bohaterami, kombatantami, posłami i prezydentami. Walczcie, byle w podziemiu!
 

Pół o politykach, pół serio, pół o wszelkich innych aspektach cywilizacji i życia na Marsie. Suma połówek stanowi całość, ale może jej być więcej. W założeniu całość treści ma przewyższać całość ilości w stosunku 7:1 lub odwrotnym. Ilość staram się wypełnić treścią aby nikt nie wstawił tam własnych treści, co, jak wiadomo, może być niebezpieczne. Opis i blog będzie ewoluował rewolucyjnie. Zapraszam!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka